25 lat Domu Samotnej Matki w Wiernej

Dawne mieszkanki, ich dzieci, siostry pasterzanki, pracownicy Caritas, społecznicy i założyciele schroniska uczestniczyli dzisiaj w jubileuszu jednego z pierwszych w Polsce domów dla samotnych matek – w Wiernej k. Małogoszcza, gdzie pomoc otrzymało ponad 300 matek i ponad 200 dzieci.

Obchody 25-lecia rozpoczęły się od poświęcenia kapliczki św. Józefa przy schronisku, aby, jak mówiono „opiekun Najświętszej Rodziny, był także ojcem i opiekunem dla dzieci i matek”.

Mszy św. w kościele parafialnym w Wiernej przewodniczył ks. prof. Jan Śledzianowski, twórca schroniska 25 lat temu, z udziałem ks. Stanisława Słowika – dyrektora Caritas kieleckiej, ks. Krzysztofa Banasika – wicedyrektora Caritas kieleckiej, ks. Jana Jagiełki – dyrektora Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie oraz ks. Wiktora Walochy – miejscowego proboszcza. Obecni byli także franciszkanie z Chęcin, którzy otaczają placówkę opieką duchową.

„Dom służy życiu” – mówił w homilii ks. prof. Śledzianowski, wspominając twórców tego dzieła, m.in. śp. ks. Michała Strząbałę, a także początki inicjatywy w Łukowej, następnie przekształcanie starej plebanii w Wiernej w schronisko. Organem prowadzącym Dom jest Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta, a pracują w nim od początku i siostry pasterzanki.

„Pan zainspirował, szlachetni ludzie podjęli tę myśl (…). Dokonuje się tutaj albertyńskie rozdawanie chleba, czyli wypełnianie ewangelicznej miłości” – mówiła przełożona pasterzanek, s. Krystyna Maślarz. Obecna była także s. Helena Wojno, wieloletnia kierowniczka placówki oraz przedstawiciele Zarządu Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta z Wrocławia.

„W czasie 25 lat w Domu Samotnej Matki w Wiernej pomoc otrzymało 310 matek, 130 dzieci, 112 noworodków” – informuje KAI ks. Stanisław Słowik - dyrektor Caritas kieleckiej.

Rotacja potrzebujących i mieszkańców jest bardzo duża. Podczas ostatniego półrocza otrzymały tutaj pomoc dwie matki po porodzie, cztery matki z niemowlętami oraz matka z rocznym chłopcem i dwulatkiem. Odbyły się także dwie uroczystości chrztu. Obecnie Dom Samotnej Matki w Wiernej czeka remont, który rozpocznie się w czerwcu.

Pełna nazwa zgromadzenia sióstr pasterzanek brzmi: Służebniczki Matki Dobrego Pasterza bł. Honorata Koźmińskiego. Charyzmat pasterzanek skupia się na posłudze i pomocy młodym dziewczętom zaniedbanym moralnie, zagrożonym demoralizacją oraz prostytucją. Siostry prowadzą ośrodki socjoterapii oraz placówki szkolno-opiekuńcze. Nie noszą habitu.

Pasterzanki przybyły na Kielecczyznę 25 lat temu, na zaproszenie ks. prof. Jana Śledzianowskiego, wówczas prezesa Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta w Kielcach, który wyszedł z inicjatywą powołania Domu Samotnej Matki w Wiernej. Była to jedna z pierwszych tego typu placówek w Polsce i bardzo potrzebne miejsce dla matek spodziewających się dziecka, porzuconych przez partnera, nieakceptowanych przez rodziców, ubogich i bez środków do życia. Początkowo warunki były skromne. Drewniany dom przeznaczony na placówkę trzeba było przygotować na przyjęcie matek. Wygospodarowano miejsca na pokoje oraz na kaplicę dla sióstr. Z pomocą ks. Stanisława Słowika - prezesa Towarzystwa od 1993 r., a potem dyrektora Caritas kieleckiej, ks. prof. Jana Śledzianowskiego i ludzi dobrej woli siostry urządziły dom. Kobiety przyjeżdżały do Wiernej niemal z całej Polski. Zdarzało się, że w Domu przebywało jednocześnie osiem ciężarnych.

Z inicjatywy bp. Kazimierza Gurdy kapłani i parafie diecezji kieleckiej podczas zakończenia Peregrynacji Kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w Piotrkowicach przekazali ofiarę na Dom Samotnej Matki w Wiernej Rzece.

dziar
tekst za: www.ekai.pl