Busko-Zdrój: uroczystości pogrzebowe posła Konstantego Miodowicza

Bp Kazimierz Ryczan przewodniczył Mszy św. pogrzebowej posła Platformy Obywatelskiej Konstantego Miodowicza, która z udziałem marszałek Sejmu Ewy Kopacz, premiera Donalda Tuska, ministrów, posłów i tysięcy mieszkańców Buska-Zdroju, była celebrowana w kościele Bożego Ciała – parafialnej świątyni zmarłego. Na miejsce spoczynku na buskim cmentarzu zmarłego posła odprowadził i odprawił egzekwie - bp polowy Józef Guzdek.

W uroczystościach licznie uczestniczyli ministrowie, senatorowie, posłowie. Obecni byli m.in. Bartosz Arłukowicz, Sławomir Nowak, Paweł Graś, Grzegorz Schetyna, Jarosław Gowin, Jan Rokita z żoną Nelly. W imieniu Prezydenta RP - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski przekazał rodzinie zmarłego minister Sławomir Rybicki.

Mszę św. koncelebrowali biskup kielecki Kazimierz Ryczan oraz biskup polowy Józef Guzdek, z udziałem m.in. rektora WSD w Kielcach – ks. dr Grzegorza Kaliszewskiego, kapelanów i buskiego duchowieństwa.

W homilii biskup Ryczan wspominał działalność opozycyjną posła Miodowicza, jego umiejętność pomnażania talentów w służbie ojczyźnie, czego świadkami stali się ludzie bliscy, przyjaciele. Przypominał jego odwagę w głoszeniu przekonań, wbrew politycznej karierze. „Wszedłeś w szeregi opozycji. O ojcu swoim, z którym rozeszły się wasze drogi polityczne mówiłeś zawsze z wielkim szacunkiem i należnym pietyzmem. Tak potrafi człowiek wielkiej klasy” – mówił bp Ryczan, nawiązując do drogi politycznej ojca zmarłego – Alfreda Miodowicza, który był członkiem PZPR i szefem OPZZ. Przypomniał także kluczową rolę, jaką zmarły poseł odegrał przy zjednoczeniu kieleckiej prawicy oraz bliską mu ideę ojczyzny, jako najwyższego dobra.

Praktykę wiary oraz silne związki zmarłego z parafią i kościołem parafialnym wspominał proboszcz parafii Bożego Ciała ks. kan. Marian Janik.

Z kolei premier Donald Tusk przypomniał działalność opozycyjną posła Miodowicza w czasach PRL, wspominając wątki studenckie i tworzenie ruchu opozycyjnego. Podkreślał uczciwość zmarłego i jego autorytet wśród kolegów. Na cmentarzu mowę pożegnalną wygłosiła m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, nazywając zmarłego „mistrzem drugiego planu”.

„To był człowiek, z którym idąc odmiennymi drogami, można było iść razem” – powiedział KAI ks. kan. Marek Podyma, proboszcz buskiej parafii św. Brata Alberta, który znał posła Miodowicza od 20 lat. Zwraca uwagę na osobistą kulturę i konsekwencję przekonań zmarłego, jego „nierzucającą się w oczy” obecność na wszystkich ważnych uroczystościach patriotycznych i religijnych w kościołach Buska-Zdroju, a także „żywe reagowanie na prośby w wielu trudnych ludzkich sprawach”. „Sporo słów padło dzisiaj o jego pasji do wspinaczki górskiej, ale trzeba dodać, że był miłośnikiem sztuki. Nie opuszczał koncertów i wernisaży” – dodaje buski kapłan.

Poseł Konstanty Miodowicz zmarł 23 sierpnia po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 62 lata. Na początku maja br. poseł Miodowicz przeszedł operację neurochirurgiczną w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Leczenie było kontynuowane w Warszawie.

Miodowicz był posłem od 1997 roku. Wcześniej m.in. w AWS i SKL, ostatnio w PO. Był twórcą struktur Platformy Obywatelskiej w Świętokrzyskim. Był jednym z twórców służb specjalnych po 1989 roku, zasiadał w działającej w latach 2004-2005 komisji śledczej powołanej do zbadania tzw. afery Orlenu. Został pochowany w rodzinnym grobowcu w Busku-Zdroju, obok brata żony – barda Wojtka Belona.

dziar
tekst za: www.ekai.pl