Relikwie św. Siostry Faustyny w Świętokrzyskim Centrum Onkologii

Relikwie świętej siostry Faustyny zostały wprowadzone do kaplicy Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Mszy św. przewodniczył Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

– Centrum każdej kaplicy to Jezus Eucharystyczny w Najświętszym Sakramencie, do którego modlimy się w różnych intencjach. Świętokrzyskie Centrum Onkologii to szczególnie uprzywilejowane miejsce, gdzie ludzie poszukują nadziei i ratunku Boga. Droga do Boga poprzez świętych ma ożywić tę nadzieję w chwilach trudnych, cierpienia, bólu i tych sytuacji granicznych, kiedy kończy się ludzkie życie – mówił bp Piotrowski.

– Tak jak uczył Jan Paweł II święci nie przemijają, święci rodzą świętych i są naszymi pośrednikami w drodze do Boga. Kiedy pochylamy się nad "Dzienniczkiem" świętej siostry Faustyny to widzimy, że nie zapominała o osobach chorych i cierpiących i odnajdywała w cierpieniu głęboki sens, łącząc to z cierpieniami Pana Jezusa – dodał pasterz diecezji.

Relikwie świętej zostały przekazane przez Matkę Generalną ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Łagiewnik jako dar za uratowanie życia siostry Rafaeli ze Zgromadzenia.

– Wprowadzenie relikwii świętej siostry Faustyny do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii utorowała nasza siostra Rafaela, której życie ocalił personel tego szpitala. Gdy dowiedziałyśmy się, że nie ma tu relikwii św. siostry Faustyny, doszłyśmy do wniosku,  że ocalenie życia naszej siostry Rafaeli to znak, że święta chce tu być. Później zaczęły się przygotowania do tej uroczystości, projekty relikwiarza, który jest oryginalny, ale też merytorycznie bardzo związany z Nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego bo są w nim charakterystyczne dla obrazu Jezusa Miłosiernego promienie ale też rzeźbiony dzienniczek z cytatami, które podnoszą na duchu chorych ludzi – powiedziała siostra Maria Elżbieta Siepak, rzecznik Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

– Ten szpital jest wyjątkowy, nie pachnie szpitalem, pachnie domem dlatego, że jest w nim Jezus. Myślę, że pacjenci dobrze się tutaj czują i święta siotra Faustyna też będzie się tutaj dobrze czuła – dodała siostra.

Prof. Stanisław Góźdź, dyrektor ŚCO, podkreślił, że kaplica to miejsce, w którym każdy chory znajduje wytchnienie w cierpieniu. – Człowiek słysząc rozpoznanie choroby nowotworowej, słyszy wyrok śmierci, jest to informacja dewastująca pacjenta. Świat się kończy, a marzenia i plany znikają. Na szczęście nasi pacjenci żyją coraz dłużej, a choroby nowotworowe stają się chorobami przewlekłymi czyli coraz więcej ludzi choruje, ale coraz mniej ludzi umiera. Osoby chore są nękane niepokojem i trwogą, pomocą w takich chwilach jest łaska wiary. Miejscem szczególnym w każdym szpitalu jest kaplica, tutaj można zawierzyć swoje lęki i obawy, bezgranicznie zawierzyć i znaleźć spokój. Pośrednicy w drodze do Pana Jezusa to święci, dziś naszą pośredniczką staje się również siostra Faustyna. Należy podkreślić, że nasi pacjenci mogą się modlić przy kopii relikwiarza, który jest w Łagiewnikach, dziękujemy za ten dar Matce Generalnej – mówił prof. Stanisław Góźdź, dyrektor ŚCO.

Święta Faustyna była zakonnicą ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Jej na pozór zwyczajne życie kryło w sobie niezwykłą głębię zjednoczenia z Bogiem i wielką prorocką misję, którą powierzył jej Bóg. Doznała wielu nadzwyczajnych łask, osiągając szczyty zjednoczenia z Bogiem na ziemi. Przez nią Jezus przypomniał światu biblijną prawdę o miłości miłosiernej Boga do każdego człowieka i wezwał do głoszenia jej światu z nową mocą.

W kaplicy ŚCO znajdują się już relikwie św. Jana Pawła i św. ojca Pio.

tekst za: em.kielce.pl

>> Galeria zdjęć

>> Relacja na stronie eKAI