Bożonarodzeniowa Msza św. Pontyfikalna w Bazylice Katedralnej

Jubileuszowa katedra 850 lat temu stała się Betlejem tego miasta i pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Stała się Domem Chleba, gdzie zawsze Jezus Eucharystyczny jest obecny pod postacią białego, konsekrowanego chleba –  mówił Biskup Kielecki Jan Piotrowski  podczas Mszy św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego.

Eucharystia została odprawiona w bazylice katedralnej, a koncelebrowali ją biskupi pomocniczy diecezji kieleckiej. W swojej homilii biskup kielecki nawiązał do jubileuszu 850-lecia kieleckiej katedry. – Jubileuszowa katedra 850 lat temu stała się Betlejem tego miasta i pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Stała się Domem Chleba, gdzie zawsze Jezus Eucharystyczny jest obecny pod postacią białego, konsekrowanego chleba. Jest z nami i dla nas – tak jest od pokoleń – tłumaczył biskup Jan Piotrowski.

Cytując świętego papieża Leona Wielkiego zauważył jak wielkim wydarzeniem w dziejach świata było Boże Narodzenie. – Ta tajemnica prowadzi nas bardzo daleko. Nie tylko przez tę miłość, która przychodzi do świata w ludzkiej naturze, ale prowadzi aż do stóp krzyża. Tam, gdzie ta miłość okazała się największa, bo jej ceną jest krew Bożego Syna. Ta pasterska i świąteczna zachęta napisana przed wiekami jest nadal aktualna. Dziś dotyczy ona nas – chrześcijan XXI wieku, którzy tak często nie radzimy sobie z naszą, chrześcijańską tożsamością, a w sztucznie wywołanym zamęcie antropologicznym, kulturowym i obyczajowym człowiek nie wiek ki jest jako Boże stworzenie i co więcej – nie wie nawet kim jest jako człowiek – wyjaśniał biskup Jan Piotrowski i podkreślił prawdziwe znaczenie Uroczystości Narodzenia Pańskiego.

– Przede wszystkim jest to zachęta do tego, abyśmy pozwolili Jezusowi, który przyjął ludzkie ciało, by nas całkowicie przemienił. Tego pragnie dla nas Bóg, bowiem misja odkupieńcza Jezusa Chrystusa to misja nowego życia dla człowieka, aby żył w obfitości. To co było Bożą obietnicą, wyczekiwaną przez naród wybrany, stało się Bożym dziedzictwem dla wszystkich ludów i narodów. Zapowiadane i oczekiwane przyjście Mesjasza przekracza obietnice jakiejś rasy i narodu, kręgu kulturowego, czy cywilizacyjnego, ale dociera po krańce ziemi  – przypomniał biskup kielecki.

Pasterz naszej diecezji nawiązał również do obecnej kondycji duchowej chrześcijan. – Dziś, jak dostrzegamy bez trudu, w tajemnicy Bożego Narodzenia pojawiają się paradoksy. Jedni wierzą i przyjmują Boży dar, a inny nie wierzą, są oburzeni, a nawet budzi to w nich niekończącą się agresję, bo przecież Pan Jezus wciąż ma swoich nieprzyjaciół. Bóg przemówił do ludzi ich własnym językiem, aby poprzez sakrament człowieczeństwa doprowadzić człowieka do poznania Jego Bóstwa. W Jezusie Chrystusie człowiek może doświadczyć i odkryć kim jest. To prowadzi do jedności z Bogiem. Tam, gdzie człowiek tę jedność zrywa, zwłaszcza intencjonalnie, pogrążając się w rynsztoku swoich grzechów, tam ta jedność się zaciera i tym samym blednie niejako nasze podobieństwo do Boga. Staje się jak wysychający potop, albo ciało, z którego odchodzi życie.

tekst za: em.kielce.pl

>> Homilia Biskupa Kieleckiego i galeria zdjęć