Msza Święta w intencji ofiar pacyfikacji Michniowa

Bez pamięci człowiek nie wie dokąd zmierza – mówił w takcie homilii ks. dr Adam Wilczyński. W Muzeum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie upamiętniono ofiary zbrodni niemieckich żołnierzy na mieszkańcach wsi.

Powodem morderstw była pomoc, którą mieszkańcy wsi nieśli partyzantom. W trakcie homilii ksiądz doktor Adam Wilczyński wykazał, że u podstawy tych czynów stała pycha.

– Nie jest to właściwe zachowanie, gdy jeden naród chce poniżyć drugi. Takie zachowanie bierze się z pychy, ponieważ ktoś stawia się ponad drugą osobę. Stała ona również u podstaw pierwszego grzechu człowieka, który chce powiedzieć Bogu, że Go już nie potrzebuje. Pojawia się pragnienie - to ja będę decydował o tym jak będzie wyglądało moje życie i życie innych ludzi. Do tego momentu Bóg był nazywany Ojcem. Teraz staje się konkurentem, którego należy wyeliminować, ponieważ stoi na drodze do realizowania moich własnych namiętności – wyjaśnia wieloletni ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach.

– Bez pamięci człowiek nie wie dokąd zmierza. Gwarantuje ona, że na drodze naszego życia będziemy potrafili wybrać to, co słuszne. Jednak wiele ludzi nie chce pamiętać tego kim są. Nie potrzebuje odnosić się do przeszłości. Myśleliśmy, że w XXI wieku, więc widmo wojny zostało już pożegnane. Wiemy jak żyć. Nauka rozwija się bardzo dynamicznie i badamy coraz to bardziej szczegółowo na wielu płaszczyznach. Jednak, należy się przyjrzeć naturze ludzkiej poprzez odniesienie do przeszłości. Zobaczymy wtedy, że jest ona nie zawsze jest skłonna do tego, żeby iść ku dobremu. Ludzie na przestrzeni dziejów wybierali to, co degraduje drugiego człowieka  – dodaje profesor WSD w Kielcach.

tekst za: em.kielce.pl