Pielgrzymka namiotowa - jak radzą sobie pątnicy?

XL Kielecka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę jest wyjątkowa, także w swojej formie. W tym roku wędrówka do jasnogórskiego sanktuarium ma charakter… namiotowy. O tym jak wyglądały przygotowania zapytaliśmy pielgrzymów.

– Nocujemy w namiotach, w jednym - jedna osoba lub jedna rodzina. To swoisty powrót do korzeni, forma zbliżona do pierwszych pielgrzymek – mówi ks. Marek Blady, dyrektor pielgrzymki.

A oto co powiedzieli nam pielgrzymi o swoich przygotowaniach do wyruszenia na szlak.

Sławek

To jest specyficzna pielgrzymka. Pierwszy raz trzeba było wrócić do korzeni – nocowanie pod namiotami. Przygotowania były, bo musieliśmy ogarnąć sobie namiot, ale także pamiętać o innych braciach i siostrach. W tym roku zdecydowanie więcej rzeczy musieliśmy przygotować przed wyruszeniem na szlak. Jest inaczej niż w poprzednich latach, ale daliśmy radę.

Magda, Kasia, Martyna

Nie przygotowywałyśmy się jakoś specjalnie, chociaż ja osobiście trochę się tego obawiam, bo dwa lata temu zalało nam namiot. Chyba jednak nie jest źle. To duża szkoła życia.

Maria

To dla mnie trochę nowość. W poniedziałek kupiłam namiot. Później chciałam go rozłożyć i się załamałam. Pan Bóg jednak wie co robi. Niespodziewanie przyjechała rodzina. Moja bratanica mówi do mnie, że już raz rozkładała namiot. Przećwiczyliśmy więc składanie i rozkładanie. Uważam, że dobrze się przygotowałam (śmiech).

Ola

Przede wszystkim musieliśmy zorganizować namiot. Trochę się stresowałam, ale mam dobre nastawienia i jest dobrze.

Marysia

Przygotowania rozpoczęły się dzień przed wyjściem na trasę, kiedy z moim bratem rozłożyliśmy namiot i zobaczyliśmy jak to wszystko wygląda. Póki co, jakoś się to wszystko układa.

tekst za: em.kielce.pl