Abp Henryk Jagodziński na pogrzebie emerytowanego arcybiskupa Tamale

W sobotę, 9 lipca 2022 r. uczestniczyłem w pogrzebie J.E. abpa Gregory Ebo Kpiebaya, emerytowanego arcybiskupa Tamale – pisze do nas Ksiądz Arcybiskup Henryk Mieczysław Jagodziński, Nuncjusz Apostolski w Ghanie – nasz Rodak.

Jeżeli można powiedzieć o pogrzebie, że był ładny, to takim był właśnie pogrzeb arcybiskupa Kpiebaya. Na pogrzebie zgromadził się prawie cały episkopat Ghany, wielu księży i sióstr zakonnych. Byli także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Wielu deputowanych do parlamentu ghańskiego, na czele z przewodniczącym parlamentu J.E. Alban K.S. Bagbin. Byli także tradycyjni wodzowie. Bardzo licznie zgromadzili się wierni przybyli z wielu miejsc kraju, grupowo i indywidualnie. Różne stowarzyszenia katolickie odróżniały się od siebie bardziej lub mniej wyrafinowanymi strojami. Wartę honorową przy trumnie trzymali rycerze ze Stowarzyszenia Marshala oraz Św. Jana International. Byli obecnie także przedstawiciele wspólnot protestanckich oraz muzułmanów. Msza św. pogrzebowa miała miejsce na kampusie niższego Seminarium p.w. św. Karola w Tamale. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył J.E. abp Philip Naameh, arcybiskup Tamale i przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Ghany. Jak już wspomniałem, że był to „ładny pogrzeb”, nie tylko dlatego że sama uroczystość była bardzo dobrze przygotowana i zorganizowana, ale dlatego że miała pogodny nastrój. Źródłem tej atmosfery szczególnej atmosfery, była po prostu wiara w życie wieczne. Miało się wrażenie, że żegnaliśmy kogoś bliskiego, kto udał się w drogę, do której był przygotowany, a my, którzyśmy go żegnali wiedzieliśmy, że któregoś dnia podążymy jego śladem.

Homilię pogrzebową wygłosił J.E. bp Paul Bemile, emerytowany biskup Wa, który był bezpośrednim następcą na tej stolicy biskupiej J.E. abp Gregory Kpiebaya. Z kolei abp Gregory był następcą pierwszego biskupa Wa, którym był J.E. bp Peter Preku Dery, który później został arcybiskupem Tamale a następnie w 2006 r., został wyniesiony do godności kardynalskiej przez papieża Benedykta XVI. Był to pierwszy kardynał pochodzący z Ghany. W 1994 r. jego następcą był śp. Abp Kpiebaya. Z kolei następcą bpa Bemile w Wa, został w 2016 r. biskup Richard KuuiaBaawobr, którego papież Franciszek 29 maja b.r. ogłosił kardynałem. Także z diecezji Wa, która powstała w 1959 r., pochodzi dwóch kardynałów. Diecezja ta, znajduje się na samej północy Ghany. To tak na marginesie o związkach diecezji Wa i Tamale.

W swojej homilii bp Bemile, przypomniał sylwetkę zmarłego arcybiskupa, przytaczając niektóre anegdoty z jego życia, które wzbudzały salwy śmiechu. Dwa razy w trakcie homilii zaintonował pieśni, które podchwyciło całe zgromadzenie. Po modlitwie po komunii, rozpoczęły się przemówienia pożegnalne. Nie pamiętam, ile ich było, w każdym razie dużo. Także sama Masz pogrzebowa trwała cztery i pół godziny. Przed udaniem się do katedry, gdzie ostatecznie zostało złożone ciało arcybiskupa, miał miejsce ciekawy zwyczaj. Mianowicie, trumnę otoczyli członkowie szczepu, z którego pochodził arcybiskup, trzymając zielone gałązki i zażądali „wykupienia” trumny, aby mogła być złożona do grobu. Do tej grupy przyszedł abp Naameh i rozpoczął negocjacje, co do ceny wykupu. Ostatecznie osiągnięto porozumienia i można było udać się do katedry, gdzie w krypcie została złożona trumna arcybiskupa.

Końcowe modlitwy przy trumnie poprowadził J.E. abp Peter K. Sarpong, emerytowany arcybiskup Kumasi. Jak sam wspomniał, arcybiskup Naameh poprosił go o kilka słów, które ostatecznie trwały około pół godziny … Powiedział między innymi, że pogrzeb abpa Kpiebaya, to jedno wielkie kazanie. I tak było w istocie. Kazanie o pięknym życiu odkrycia Chrystusa, odkryciu swojego powołania i życiu pasterza, który poświęcił się całkowicie dla swojej owczarni. W trudnych czasach, które były także w historii Ghany, abp Kpiebaya, był głosem tych, którzy nie mieli głosu.

Arcybiskup Kpiebaya, urodził się w 1933 r. Dokładnie nie wiadomo w jakim miesiącu i w jakim dniu, ponieważ wtedy nie było jeszcze obowiązkowej rejestracji urodzin, a sami zainteresowani nie przywiązywali do tego znaczenia. Jego rodzina wyznawała jeszcze religię tradycyjną. W wieku dziewięciu lat został katechumenem i jako dzień swoich narodzin wybrał dzień narodzin Matki Bożej, ósmego września. Chrzest przyjął 25 marca 1942 r. Po ukończeniu szkoły podstawowej wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego a Wiaga, a następnie do Wyższego Seminarium Duchownego w Tamale. Święcenia kapłańskie przyjął w 1962 r. Po rocznej pracy na parafii jako wikary został skierowany na studia z zakresu katechetyki do Belgii i Francji. Po powrocie do Ghany w 1965 r. został wykładowcą katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Tamale oraz dyrektorem Centrum Katechetycznego w Kaleo. Przetłumaczył także część Pisma świętego na swój macierzysty język Daagare. W 1971 r. ponownie udaje się na studia do Belgii, gdzie na Katolickim Uniwersytecie Louvain uzyskał licencjat z teologii pastoralnej. Po powrocie do ojczyzny został wykładowcą Pastoralnym i Społecznym Instytucie w Wa. W 1974 r. papież Paweł VI mianował go biskupem w Wa. Następnie, w 1994 r. został arcybiskupem Tamale. Na emeryturę przeszedł w 2009 r. To tak pokrótce o życiu arcybiskupa; aby opowiedzieć szczegółowiej, należałoby jednak napisać książkę.

Podczas mojej wizyty pastoralnej w archidiecezji Tamale, w końcu lutego tego roku, złożyłem też wizytę arcybiskupowi Kpiebaya razem z obecnym pasterzem archidiecezji. Pamiętam, był bardzo pogodny, rozmawialiśmy o aktualnych wydarzeniach w Kościele. Przy jego fotelu, na małym stoliku był egzemplarz Pisma Świętego. Widać było, że bardzo często do niego sięga. Przy kolacji, arcybiskup żartował wspominając dawne czasy. Nie przypuszczałem nawet, że było to także nasze ostatnie spotkanie. Arcybiskup odszedł do Pana w święto Nawiedzenia N.M.P. 31 maja b.r. Według ghańskiej tradycji, upłynęło trochę czasu zanim ostatecznie pogrzebano doczesne szczątki arcybiskupa. W przeddzień pogrzebu, w piątek 8 lipca miała miejsce Msza wigilijna w katedrze, gdzie została przyniesiona trumna. Następnie, przy trumnie, miało miejsce modlitewne czuwanie, również w nocy, przez wyznaczone grupy duchownych i świeckich, aż do Mszy św. pogrzebowej dnia następnego. W niedzielę zaś odbyła się Msza św. dziękczynna w intencji arcybiskupa.

W takich momentach jak ten w szczególny sposób rozumie się sens życia chrześcijańskiego i cel naszej wiary. Jak napisał św. Piotr: Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągnięcie cel waszej wiary – zbawienie dusz. (1 P 1, 8-9).

† Henryk M. Jagodziński
Nuncjusz Apostolski w Ghanie

13 lipca 2022 r.