Bp Jan Piotrowski modlił się za pomordowanych mieszkańców Michniowa

Trzeba popatrzeć na człowieka tak, jak tego uczy nas Bóg, a nie polityka czy ideolodzy – powiedział podczas Mszy św. w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

W niedzielę, 16 listopada już po raz kolejny odbyły się „Zaduszki Michniowskie”, wydarzenie upamiętniające ponad 200 mieszkańców miejscowości bestialsko zamordowanych przez Niemców w 1943 roku, podczas II wojny światowej.

W homilii Pasterz Diecezji Kieleckiej podkreślił, że godność ludzka nie jest w żaden sposób uznaniowa.

– Godność należy się człowiekowi z tej racji, że jest osobą ludzką. I niezależnie od tego, jakie są jego zdolności – motoryczne czy intelektualne – na zawsze pozostanie osobą. Jeśli tego się nie uzna, moi drodzy, to będzie Michniów, to będą zbrodnie współczesne: na Ukrainie, w Sudanie, w Nigerii i w różnych miejscach na świecie. Trzeba popatrzeć na człowieka tak, jak tego uczy nas Bóg, a nie polityka czy ideolodzy. I właśnie dziś, jeśli jesteśmy w tym miejscu, to większość z was, moi drodzy, zna historię. Proszę mi wierzyć, że gdy mówię o tym, że dziewięciodniowy Stefanek Dąbrowa został wrzucony do ognia, naprawdę budzi to strach w ludziach. Moi drodzy, pytamy racjonalnie: czy to dziecko mogło zburzyć Trzecią Rzeszę? Czy mogli zburzyć ją mieszkańcy Michniowa, rolnicy? Tam, gdzie pycha i władza posiądzie człowieka i zakorzeni go wyłącznie w doczesności, tam nie ma lekarstwa ani na nienawiść, ani na kłamstwo, ani na wrogość, ani na nieczułość czy obojętność. Bo to wszystko zebrało się w jednym koszu, aby upodlić synów polskiej ziemi – mówił biskup Jan Piotrowski.

Oprawę Eucharystii zapewnił Chór Senior z Suchedniowa. We Mszy św. wzięło udział wielu mieszkańców Michniowa, którzy po jej zakończeniu zapalili znicze przy mogile pomordowanych mieszkańców.

– To nasza wieloletnia tradycja, Zaduszki Michniowskie. Jesteśmy tutaj razem z mamą każdego roku. Pamięć o zamordowanych mieszkańcach, w bestialski sposób pozbawionych życia, jest naszą powinnością – mówi Zbigniew Dębowski.

Pacyfikacja Michniowa miała miejsce 12 i 13 lipca 1943 roku. Niemcy doszczętnie spalili miejscowość i zamordowali ponad 200 osób.

tekst za: emkielce.pl

>> Homilia Biskupa Kieleckiego i fotorelacja