Bp Jan Piotrowski: Nasze zgromadzenie nie jest wiecem politycznym

Nasze zgromadzenie eucharystyczne nie jest wiecem politycznym, ale pełnym pokory i odpowiedzialności czasem modlitwy w intencji naszej Ojczyzny. Tak jak przed laty, tak i dziś, potrzebuje ona nie tylko pieniędzy i nowych technologii, życiowego komfortu i bezpieczeństwa obywateli, ale nade wszystko potrzebuje ona uczciwych, świętych i odpowiedzialnych obywateli – mówił dzisiaj w homilii, podczas Mszy św. za Ojczyznę, biskup kielecki Jan Piotrowski.

Centralna Msza św. była sprawowana w kieleckiej bazylice, z udziałem władz samorządowych, delegacji różnych środowisk, w tym służb mundurowych, kombatantów, szkół, grup rekonstrukcyjnych.

W homilii bp Piotrowski nawiązał m.in. do chlubnych dziejów Polski, apelował o „ciągłe dźwiganie człowieka” i zwrócił uwagę na trwający aktualnie „ideologiczny bój o człowieka”.

Przypominał, że piękne karty w dziejach historii ojczyzny zostały zapisane przez ludzi wszystkich stanów, biednych i bogatych, duchowieństwo, naukowców, artystów, polityków. Bogata spuścizna inspiruje do „ciągłego dźwigania człowieka, aby słuchał Boga i żył logiką Bożych przykazań, a tym samym szanował swojego bliźniego”.

Biskup potępił „zmasowany i niemal histeryczny atak teorii gender”, zauważył, że „strategie i przebieg ideologicznego boju o człowieka wynikają z podszeptów szatana”.

– Kolektywny subiektywizm chce tworzyć nowe prawa i obyczaje, a swoich zwolenników i wielbicieli podstępnie zaprasza do karawanu nowej cywilizacji, która pędzi w nieznanym kierunku – mówił. Tej tendencji przeciwstawił bój, który Bóg stoczył o człowieka. Narodziła się z niego „nadzieja życia i to życia w obfitości”.
Jak uczy św. Paweł, „tylko człowiek wyzwolony ze zła i grzechu staje się uczestnikiem nowej rzeczywistości, której sensem jest prawda, miłość, sprawiedliwość – przypominał biskup kielecki.

Mówił także o duchowym przesłaniu z krzyża, jako o testamencie dla nas.

Bp Piotrowski poddał także krytyce ślepą wiarę w „arogancką dominację rozumu”, co przeszkadza w „odczytywaniu znaków czasu”. Podkreślił, że „jeśli ktoś zna odpowiedzi na wszystkie pytania, może okazać się absolutnie fałszywym prorokiem w służbie swoich różnorakich planów”.

Przypomniał także, iż „wielkość Maryi nie wyrastała z wielomówstwa i podejmowanych akcji, ale ze służby pełnej pokory i posłuszeństwa Bożemu słowu, które zawsze rozważała w swoim sercu”. – Oto nasze zadania chrześcijańskie i patriotyczne – zakończył biskup kielecki.

dziar
tekst za: ekai.pl

>> Relacja na stronie Diecezjalnego Radia eM