Deus vult! – Bóg tego pragnie, w Johannesburgu

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Palestyny, Patronki Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie (OESSH - Ordo Equestris Sancti Sepulcri Hierosolymitani), 10 października 2025 roku miałem zaszczyt uczestniczyć w uroczystej inwestyturze nowych członków Zakonu, która odbyła się w Kościele Świętej Trójcy w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki – pisze do nas Ksiądz Arcybiskup Henryk Jagodziński.

Na zaproszenie Jego Ekscelencji Juana Luisa Cabrala, OESSH, uczestniczyłem w tej uroczystości jako Nuncjusz Apostolski w Republice Południowej Afryki, wraz z ks. prałatem Giacomo Antonicellim, sekretarzem nuncjatury. Wspólnie modliliśmy się i dzielili radość wiary z członkami Zakonu, którzy przybyli z różnych stron kraju. Inwestyturze przewodniczył Jego Eminencja Kardynał Stephen Brislin, Arcybiskup Johannesburga, OESSH, Wielki Przeor Zakonu w Południowej Afryce oraz Przewodniczący Konferencji Episkopatu Afryki Południowej (SACBC). Wśród przyjętych do Zakonu znaleźli się m.in. ks. Lawrence Mdudzi Ndlovu, administrator katedry w Johannesburgu oraz o. Bruce Botha, SJ, wikariusz biskupi ds. ewangelizacji archidiecezji Johannesburg. Uroczystość ta była nie tylko zewnętrznym znakiem przyjęcia nowych członków do wspólnoty, ale przede wszystkim świadectwem żywej wiary i gotowości do służby w duchu Zakonu Grobu Bożego – do wspierania obecności chrześcijan w Ziemi Świętej, tam, gdzie Jezus Chrystus żył, umarł i zmartwychwstał.

Zakon Rycerski Grobu Bożego w Republice Południowej Afryki został ustanowiony w 2010 roku. Początkowo była to mała wspólnota, lecz dzięki wierze i wytrwałości członków, zaczęła się stopniowo rozwijać. Po trudnym okresie pandemii COVID-19 nadszedł czas duchowego i organizacyjnego odrodzenia. W 2024 roku, w czternastą rocznicę powstania Delegatury, odbyła się inwestytura aż 16 nowych członków – wydarzenie, które znacząco umocniło obecność Zakonu na kontynencie afrykańskim. Dziś Delegatura południowoafrykańska, jedyna w całej Afryce, obejmuje Kapsztad i okolice, a teraz rozszerzyła się na Johannesburg, z planami sięgnięcia aż po Durban, Port Elizabeth i Gaborone w Botswanie. Pomimo oddalenia geograficznego, wspólnota ta pozostaje duchowo zjednoczona z całym Zakonem – uczestnicząc w spotkaniach Zwierzchnictw anglojęzycznych i aktywnie włączając się w życie tej międzynarodowej wspólnoty modlitwy i służby.

Miejscem celebracji był Kościół Świętej Trójcy – piękna, neoromańska świątynia, która dziś wydaje się nieco zagubiona pośród nowoczesnych wieżowców Johannesburga. Patrząc na jej kamienne mury, pomyślałem, że tak właśnie wygląda obecność Kościoła w świecie: cicha, pokorna, a jednak niezniszczalna. Wnętrze kościoła, pełne powagi i skupienia, stanowiło doskonałą przestrzeń dla liturgii o tak głębokim duchowym wymiarze. Muszę przyznać, że była to dla mnie uroczystość niezwykle poruszająca. W czasie modlitwy i śpiewów po łacinie – które nadawały całemu obrzędowi ton uroczysty i ponadczasowy – w mojej pamięci powrócił obraz Miechowa, duchowej stolicy polskiego Zakonu Grobu Bożego. To właśnie w tym roku, 4 maja, na zaproszenie ks. prałata Franciszka Siarka, proboszcza parafii Miechów i kustosza Sanktuarium Grobu Bożego, miałem zaszczyt przewodniczyć w Miechowie uroczystościom odpustowym z okazji Święta Pustego Grobu. Podczas tej uroczystości obecni byli Kawalerowie i Damy polskiej Prowincji Zakonu – ich obecność i modlitwa wypełniały bazylikę duchem wiary i rycerskiej tradycji.

W zakrystii kościoła Świętej Trójcy, otrzymałem ornat z Krzyżem Jerozolimskim, symbolem Zakonu, który od wieków łączy wiernych modlitwą i służbą. Ten sam krzyż umieściłem na moim obrazku prymicyjnym, a później w moim herbie biskupim umieściłem krzyż, który nawiązuje do herbu Bożogrobców. Jak mawiał śp. ks. Bronisław Bozowski – „Nie ma przypadków, są znaki.” I rzeczywiście, wierzę głęboko, że w życiu człowieka wiary nic nie dzieje się przypadkiem – wszystko prowadzi do odkrywania Bożego zamysłu. W czasie ceremonii w Johannesburgu, gdy nowi kawalerowie klękali przed Krzyżem, składając przysięgę wierności i gotowości do służby, czułem, że historia Kościoła naprawdę żyje. Ten sam duch, który przed wiekami ożywiał serca rycerzy Chrystusa, dziś przemawia z nową mocą w sercach ludzi z odległej Afryki. To niezwykłe doświadczenie pokazało mi, że tradycja Kościoła nie jest wspomnieniem – jest żywą rzeczywistością, która wciąż rodzi nowe owoce wiary. Zawołanie dawnych krzyżowców, Deus vult – Bóg tego chce – nie przeminęło. Ono wciąż rozbrzmiewa w duszach tych, którzy pragną pełnić wolę Bożą i budować Jego Królestwo w świecie współczesnym. Patrząc na nowych członków Zakonu w Johannesburgu, pomyślałem, że dziedzictwo średniowiecza – piękne, duchowe, pełne symboliki – nie ginie. Może w niektórych miejscach Europy świątynie pustoszeją, a dawne zakony zamieniają się w muzea, lecz tutaj, na krańcach świata, w sercu Afryki, tradycja ta odradza się na nowo. Krzyż Jerozolimski, znak zwycięstwa Chrystusa i symbol Zakonu Grobu Bożego, łączy dziś Miechów, Jerozolimę i Johannesburg – miejsca odległe geograficznie, lecz bliskie w duchu. Łączy ludzi, których różni język i kultura, ale którzy wyznają tę samą wiarę i pragną tego samego – by Chrystus był obecny w świecie.Ta uroczystość w Johannesburgu była dla mnie potwierdzeniem, że Kościół jest jeden – wczoraj, dziś i na wieki. A tradycja, która zrodziła się przed wiekami w sercu chrześcijańskiej Europy, dziś odradza się nowym blaskiem na afrykańskiej ziemi.Bo choć zmieniają się czasy i miejsca, Piękno wiary pozostaje to samo. To dziedzictwo, które nie ginie – bo jest zakorzenione w Krzyżu, który zwyciężył świat.

Deus vult! – Bóg tego pragnie.

✠ Henryk M. Jagodziński
NUNCJUSZ APOSTOLSKI W RPA, LESOTHO, NAMIBII, ESWATINI i BOTSWANIE

Pretoria, dnia 11 października 2025 r.