Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie przyjmuje uchodźców i zawozi dary na Ukrainę

Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie działa niejako w dwie strony: przyjmuje uchodźców oraz organizuje transport darów na Ukrainę.

Od samego początku wojny Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie ogłosił wielką zbiórkę dla ukraińskich uchodźców: żywność, opatrunki, środki medyczne. Ludzie angażują się niesamowicie i przynoszą bardzo wiele rzeczy. Akcja nas „przerasta” – mówi ks. dyrektor Łukasz Zygmunt. – W akcji biorą udział pracownicy domu, strażacy, mieszkańcy Piekoszowa, wolontariusze.

Na chwilę obecną już kilka transportów dotarło z Piekoszowa na Ukrainę, m.in. dwa do parafii św. Jana Pawła II we Lwowie i do Iwano Frankowska (do walczących żołnierzy). Ukraińcy – cywile i żołnierze – są bardzo wdzięczni, że Diecezja Kielecka wspiera ich w tym trudnym czasie wojny.

10 marca br. do Lwowa udał się trzeci transport darów. – Jestem bardzo wdzięczny, że z takiego małego Piekoszowa zaangażowało się tyle ludzi i udało się zebrać tyle darów – mówi ks. Zygmunt.

Pierwszego dnia wojny ks. Łukasz Zygmunt udał się na granicę polsko-ukraińską po pierwszych uchodźców – matki z dziećmi, które zamieszkały w Piekoszowie. Najmłodsze dziecko ma 3 miesiące. Kobiety zostały życzliwie przyjęte. Razem z nimi spotkał się w niedzielę, 6 marca br. bp Marian Florczyk oraz ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej. Spotkanie poprzedziła Msza św. o pokój na świecie.

- Każdego dnia do naszego domu ktoś przybywa – mówi ks. Zygmunt. Obecnie trwają także remonty pokoi, łazienek i kuchni, żeby przyjąć jak najwięcej ludzi. – Gościmy matki z dziećmi z Winnicy i z innych miejsc. W Środę Popielcową, 2 marca br. z uchodźcami spotkał się bp Andrzej Kaleta, który przybył razem z ks. prałatem Stanisławem Słowikiem, dyrektorem kieleckiej Caritas.

We wtorek, 7 marca br. z wizytą do Piekoszowa przybył Biskup Kielecki Jan Piotrowski, który spotkał się z matkami, z dziećmi, obdarował ich darami, a przede wszystkim błogosławieństwem. Biskup zapewnił uchodźców, że w tym domu znajdą wszystko, czego im potrzeba. Biskup Kielecki odwiedził także wolontariuszy, którzy od 8.00 do 20.00 każdego dnia bezinteresownie posługują uchodźcom wojennym.

- Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim ofiarodawcom, którzy przynieśli (przynoszą) jakikolwiek dar do Piekoszowa. Nade wszystko jestem wdzięczny wszystkim stałym mieszkańcom naszego Domu za każdy dar modlitwy, dar cierpienia ofiarowany o pokój na całym świecie. Niech ten uśmiech ukraińskiego dziecka, który widzimy na zdjęciach, będzie takim najlepszym słowem wdzięczności. Akacja nadal trwa – dodaj ks. Łukasz Zygmunt.

xmhas