Ks. Łukasz Zygmunt z granicy polsko-ukraińskiej: Ludzie uciekają, często z małymi dziećmi, by otrzymać pomoc

Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Uciekający przed wojną znajdą pomoc w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie. – W naszym domu przygotowujemy każdy zakątek i pokój – mówi ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie.

W Piekoszowie przebywa obecnie 29 Ukraińców. – Spodziewamy się przyjazdu kolejnych rodzin z małymi dziećmi. Będą z nimi także dzieci niepełnosprawne – tłumaczy nasz rozmówca, który był na granicy polsko-ukraińskiej.

– Jest makabra. Ludzie uciekają do Polski, często z małymi dziećmi, by otrzymać pomoc.  Doszło do dramatycznych scen. Matki klękały przed samochodami i prosiły, by je zabrać do naszego kraju i udzielić wsparcia – wyjaśnia.

Dom dla Niepełnosprawnych szykuje się, aby przyjąć kolejnych mieszkańców Ukrainy.

– W naszym domu przygotowujemy każdy zakątek i pokój. Szykujemy łazienki i robimy remont tak, aby móc przyjąć jak najwięcej ludzi. Placówka oczywiście działa normalnie, ponieważ wykorzystujemy dodatkowe miejsca. Zwracam się do mieszkańców Kielc, by wsparli Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie oraz wszystkie dzieła, które prowadzi Caritas Diecezji Kieleckiej. Dziękuję tym, którzy okazali pomoc i zachęcam do dalszego wspierania tych, którzy uciekają z tego wielkiego piekła, jakie zgotował Putin. Proszę także o modlitwę – dodaje ks. Łukasz Zygmunt.

Każdy, kto chciałby pomóc proszony jest o kontakt telefoniczny: 502-429-800 lub poprzez stronę https://ddn.org.pl/

tekst za: em.kielce.pl