W centrum dla dzieci ulicy w Akrze

Stolica Ghany Akra, w dniach od 26 do 31 lipca 2022 r. gości 19 Zgromadzenie Plenarne SECAM (Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru). Na uroczyste otwarcie tego ważnego wydarzenia, przybył z Rzymu J.E. ks. kard. Luis Antonio Tagle, Pro-Prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji.

W przeddzień otwarcia tego wydarzenia, udaliśmy się wraz z Jego Eminencją do centrum dla dzieci ulicy, położonego na peryferiach Akry, w dzielnicy Madina. Jest to miejsce, gdzie kończy się już droga asfaltowa i zaczynają się koleiny nie utwardzonej drogi. Stolica rozrasta się tak dynamicznie, że zanim powstaną drogi, jak grzyby po deszczu powstają nowe domy. Catholic Action for Street Children (Katolicka Akcja dla Dzieci Ulicy), bo taką oficjalną nazwę nosi to centrum, powstało w 1992, a oficjalniezostało zarejestrowane w kwietniu 1993. Ówczesny abp Akry, Dominic Andoh zwrócił się pod koniec lat osiemdziesiątych do zgromadzeń zakonnych pracujących na terenie jego archidiecezji, o podjęcie konkretnych działań na rzecz najuboższych. Można powiedzieć, że ta inicjatywa dla dzieci ulicy jest właśnie owocem apelu arcybiskupa. Założycielem tego centrum był holenderski brat Jos van Dinter, ze Zgromadzenia Braci Niepokalanego Poczęcia NMP. Obecnym dyrektorem tego ośrodka jest brat Kosma, który pochodzi z Ghany. Centrum mieści się w dawnym klasztorze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Tutaj muszę zaznaczyć, że klasztory w Ghanie wyglądają trochę inaczej niż w Europie. Nie są to potężne budynki o zwartej zabudowie, ale kilka luźno porozrzucanych parterowych pawilonów, żeby nie powiedzieć baraków.

Już przy bramie wejściowej, J.E. ks. kard. Tagle został uroczyście powitany przez młodzież kwiatami i tańcami. Przed uroczystą akademią na cześć szczególnego gościa, br. Kosma oprowadził nas po pracowniach, gdzie dzieci i młodzież odbywają zajęcia formacyjne, które trwają od dwóch do trzech lat. Odwiedziliśmy pracownie krawiecką, gastronomiczną i rękodzielniczą. Dzieci z dumą pokazywały efekty swojej pracy. Potem był program artystyczny, z poezją i przemówieniami oraz tańcami. Jak na prawie profesjonalnych artystów przystało była także przygotowania „ścianka” do zdjęć. Brat Kosma, w swoim przemówieniu wspomniał, że „dzieci ulicy” rekrutują się z biednych wiejskich regionów, gdzie w poszukiwaniu pracy udają się do dużych miast. Następnie są to ci, którzy zostali porzuceni po urodzeniu w wielkich miastach. Trzecia grupa pochodzi z biednych rodzin, z różnymi problemami, z wielkomiejskich środowisk. Niektóre z dzieci przebywają tu na stałe a niektóre przychodzą tylko na zajęciaformacyjne. Celem tego ośrodka jest przede wszystkim uchronienie dzieci przed licznymi formami nadużyć z jakimi mogą się spotkać na ulicy. Następnym celem jest udzielanie wszechstronnej pomocy, poprzez różne kursy zawodowe, formacyjne i edukacyjne, w przygotowaniu do dorosłego życia.

Następnie, kilkoro dzieci recytowało wiersze o ich życiu i marzeniach. Bez trudu można było zauważyć, że ulubioną formą ich ekspresji jest taniec. Podczas tej wizyty zostały zaprezentowane następujące tańce: agbadza, kpalogo, apatampa, adowa i bula. Na koniec głos zabrał J.E. ks. kard. Tagle, który podkreślił, że nigdy mieszkańcy tego ośrodka nie powinni zapomnieć, że mają wielką godność, niezależnie od tego jak ciężkie przeżycia mieli w przeszłości. Powiedział także, że niestety problem dzieci ulicy jest obecny w bardzo wielu krajach. Również na Filipinach skąd pochodzi. Problem jest mu szczególnie znany, ponieważkiedy był arcybiskupem Manili, w pobliżu jego rezydencji, znajdował się ośrodek dla dzieci ulicy, który był umieszczony w dawnej siedzibie arcybiskupiej, która została przekazana na ten cel przez archidiecezję. Przypomniał także postać jednego dziecka ulicy z Filipin, Darwina Santosa, który został niedawno ogłoszony sługą Bożym. A to znaczy, że świętość jest możliwa nawet dla dzieci ulicy. Dlatego nie powinny nigdy tracić nadziei i patrzeć optymistycznie na życie. Na zakończenie spotkania, ks. kardynał udzielił wszystkim błogosławieństwa. A potem wszyscy udali się na „ściankę”, na sesję fotograficzną.

Trudno byłoby odgadnąć, że za każdą obecna tu dziecięcą tworzą kryje się jakaś smutna historia, tym bardziej że podczas tego spotkania dużo było uśmiechów i ogólnej radości.

Niestety, do mediów docierają w większości informacje negatywne, co trochę deformuje nam obraz świata. Pomimo istniejącego zła jest też bardzo dużo dobra. Jakoś wiadomości pozytywne o dobroci z trudem się przebijają się na szpalty gazet i do serwisów informacyjnych. A jednak Ewangelia w dalszym ciągu czyni cuda i przemienia ludzkie serca także i dzisiaj.

† Henryk M. Jagodziński
Nuncjusz Apostolski w Ghanie

28 lipca 2022 r.