Ostatnie pożegnanie Śp. ks. Waldemara Tłomaka

Żegnamy człowieka wiary i pięknych czynów. Dobiegł szybko do mety i teraz jest czytana księga Jego życia – mówił w czasie Mszy św. żałobnej, łamiącym się głosem, Ksiądz Biskup Marian Florczyk.

W dniach 30 września i 1 października 2025 r. miały miejsce uroczystości pogrzebowe Śp. ks. kanonika Waldemara Tłomaka.

We wtorkowy wieczór, 30 września 2025 r. Mszy św. żałobnej w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Cierachach przewodniczył Ksiądz Biskup Marian Florczyk. Koncelebrowało ją kilkudziesięciu prezbiterów. Za swojego zmarłego proboszcza modliły się także tłumy wiernych. Parafianie przyszli, żeby podziękować swojemu Drogiemu Kapłanowi za piękną posługę duszpasterską wśród nich w ciągu ostatnich 10 lat, za życzliwość i troskę o Kościół, zarówno ten duchowy, jak i materialny.

Biskup Marian Florczyk w homilii mówił o księdze życia Śp. ks. Waldemara Tłomaka, który zmarł po ciężkiej chorobie. – Stało się, niespodziewanie ksiądz Waldek zasłabł w biegu do mety. Po połowie czerwca powiedział mi o swojej chorobie. Nogi mi się ugięły. Ze spokojem dodał, „jak ja mam powiedzieć to mojej mamie?”. Zapewniałem Go o modlitwie, nie tylko mojej, ale i innych, także parafian. On pozostawał spokojny, pogodzony z losem. To wiara dawała Mu ten spokój i niosła Go na spotkanie z Panem. Mówił pokornie: „przecież to Rok Jubileuszowy, rok szczególnej łaski”. Wierzył mocno, że dzięki łasce Jezusa, w którego wierzył i dzięki wstawiennictwu Maryi za metą życia doświadczy wielkiego szczęścia. Ujrzy oblicze Boga – mówił podczas homilii bp Florczyk.

Biskup przypomniał także najważniejsze momenty z życia Śp. ks. Waldemara, m.in. parafie, w których posługiwał jako wikariusz i proboszcz, szczególnie tę ostatnią – parafię Cierchy pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. – Wszędzie gorliwie służył Bogu i ludziom. Był oddany dzieciom, młodzieży i starszym. Gorliwy na modlitwie, w pracy i życzliwy wobec każdego – mówił bp Florczyk.

Hierarcha podziękował także wiernym za modlitwę i solidarność z ks. proboszczem Waldemarem Tłomakiem, zwłaszcza w czasie choroby. – Jak wielka była ta solidarność przekonałem się sam w pierwszy piątek września. Pełny kościół ludzi, dzieci i starszych na modlitwie za chorego proboszcza Waldka. I ta wasza wspólna modlitwa w kościele, niemal codzienna o godzinie 21.00. Wzrusza sercem. Dziękuję! Takie rozstania parafian ze swoim proboszczem należą do rzadkości. Niech to wydarzenie niesie historia w daleką przyszłość. I te słowa wiary, i ta wdzięczność księdza Waldka, to ostatnia strona Jego księgi życia. Ja dopiszę jeszcze słowa Marty z Ewangelii, które nie raz wypowiadał ksiądz Waldek: „Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży” – powiedział na zakończenie homilii bp Marian Florczyk.

W środę, 1 października 2025 r. odbyły się uroczystości pogrzebowe Śp. ks. Waldemara Tłomaka w rodzinnej parafii – św. Idziego w Zborówku. Ciało Zmarłego Kapłana do kościoła wprowadził ks. kan. Krzysztof Irla – rodak. Modlitwę różańcową poprowadził ks. dr hab. Stefan Radziszewski.

O godz. 13.00 rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył Biskup Kielecki Jan Piotrowski. Eucharystię koncelebrował m.in. Ksiądz Biskup Andrzej Kaleta oraz ponad 80 prezbiterów.

Na początku ks. dr Mariusz Rak – Wikariusz Biskupi ds. Życia Konsekrowanego odczytał słowa kondolencji przesłane przez Księdza Arcybiskupa Henryka Jagodzińskiego – kolegę z rocznika święceń 1995.

- Ks. Waldemar był dla mnie nie tylko kapłanem, ale także serdecznym przyjacielem i bratem w powołaniu. Razem przyjęliśmy święcenia kapłańskie, a jeszcze w tym roku spotkaliśmy się na rekolekcjach z okazji 30-lecia kapłaństwa. Wspominam również czas seminaryjny, gdy przez jeden semestr mieszkaliśmy w jednym pokoju (…). Ufni w Boże Miłosierdzie, wierzymy, że nasz brat Waldek cieszy się już mieszkaniem w domu Ojca Niebieskiego i ze kiedyś znów się spotkamy – napisał Nuncjusz Apostolski w RPA [KONDOLENCJE ARCYBISKUPA].

W homilii bp Jan Piotrowski wspomniał ostatnie spotkanie ze Śp. ks. Waldemarem. – Powiedział mi wtedy takie słowa:  „Niczego się nie boję, ufam Panu Bogu. Jest Rok Jubileuszowy, przeżyłem 30 lat kapłaństwa, wszystko przyjmuje, co Bóg mi daje”. I dodał: „Myślałem, że z powodu choroby, która się pogłębiała, zrezygnuję z posługi proboszcza, ale kiedy wierni w Cierchach zaczęli się codziennie gromadzić na modlitwie w mojej intencji, odrzuciłem tę myśl”. – Ani jednego słowa narzekania (…), całkowite poddanie się Bogu, który jest miłością.

Pasterz Kościoła Kieleckiego przypomniał także życiorys zmarłego kapłana. – Po święceniach kapłańskich pielgrzymował przez diecezję ze swoim łagodnym charakterem, szczerym uśmiechem i życzliwością do ludzi (…). Nie ma potrzeby wymieniania jego ludzkich zasług (…), najważniejsze jest to, że z dnia na dzień stawał się ewangeliczną ziemią i Bożym ziarnem, które Boży Siewca – Jezus Chrystus rzucał w glebę jego kapłańskiej służby – mówił bp Piotrowski.

Na zakończenie Mszy św. słowa pożegnania, w imieniu kolegów roczników wypowiedział ks. Stefan Radziszewski, następnie głos zabrał Norbert Gołębiowski - sołtys Zborówka oraz Lucyna Wojnowska - przedstawicielka rodziny.

Ksiądz Waldemar Tłomak urodził się 11 maja 1968 r. w Zborówku, w powiecie buskim. Syn Franciszka i Mieczysławy. Lata dziecięce i młodzieńcze spędził uczęszczając do Szkoły Podstawowej w Zborówku, następnie do szkoły średniej w Busku-Zdroju. W 1989 r. przystąpił do egzaminu dojrzałości w technikum w Sichowie. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Na prezbitera został wyświęcony 3 czerwca 1995 r. Po święceniach był wikariuszem w parafiach: Oleszno, Miłosierdzia Bożego w Kielcach, Łopuszno, Ducha Świętego w Kielcach, Chroberz i Wzdół Rządowy. Wszędzie gorliwie służył Bogu i ludziom. Oddany dzieciom, młodzieży i starszym. Gorliwy na modlitwie, w pracy i życzliwy wobec każdego. 18 sierpnia 2025 r. został mianowany proboszczem parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy  w Cierchach, gdzie odnowił kościół i plebanię. W 2021 r. przez Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego został włączony do grona kanoników Kieleckiej Kapituły Katedralnej. Zmarł po krótkiej i ciężkiej chorobie, u progu niedzieli, 28 września 2025 r. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Zborówku.

Oprac. Dorota Kułaga, ks. Michał Haśnik

>> Fotorelacja - Cierchy

>> Fotorelacja - Zborówek