O. Szczepan Praśkiewicz o wyborze Leona XIV: Niezwykle ważne było odwołanie do Matki Bożej

Byłem na Placu św. Piotra, gdy pojawił się biały dym. Urzekła mnie euforia tysięcy ludzi oczekujących na ogłoszenie nowego papieża - mówi o.  Szczepan Praśkiewicz, karmelita pochodzący z naszej diecezji, który jest relatorem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie.

- Stojąc na Placu św. Piotra na myśl przyszła mi Niedziela Palmowa. Triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy, wiwatujące tłumy. A później przyszedł Wielki Piątek. Nie chciałbym, żeby podobnie było w przypadku Ojca Świętego. Po chwilach radości, entuzjazmu przyjdą trudne chwile, rozwiązywanie problemów. Potrzebna jest modlitwa, musimy wspierać Ojca Świętego, który rozpoczyna swój pontyfikat – mówi o. Praśkiewicz.

Nasz rodak wspomina także o zdjęciu, które zobaczył. – Współbracia pokazali mi fotografię, na której młody diakon Robert Prevost, dzisiejszy papież Leon XIV, przyjmuje pozdrowienie od Jana Pawła II. Jest wpatrzony w jego oblicze. Znamienne były słowa o pokoju Chrystusowym. O tym, że ten prawdziwy pokój może dać tylko Chrystus. To też skojarzyło mi się ze słowami Jana Pawła II, który mówił, że nie można zrozumieć samego siebie i być szczęśliwym bez Jezusa. To kontynuacja myśli naszego Ojca Świętego. Niezwykle ważne było też odwołanie do Matki Bożej. I od razu kolejne skojarzenie z Janem Pawłem II, który mówił Totus Tuus. Leon XIV kieruje się wiarą, odwołuje do Chrystusa, chce, żeby pokój zapanował na świecie. Ukierunkowuje nas ku Matce Bożej, która jest naszą Matką. Prośmy Maryję, by prowadziła nowego papieża, by służył Kościołowi i światu, głosząc orędzie pokoju i prowadząc wszystkich ludzi ku zbawieniu – powiedział o. Szczepan Praśkiewicz, który pochodzi z diecezji kieleckiej, a pełni ważną funkcję w Watykanie.

Robert Prevost, który przyjął imię Leona XIV, urodził się w 1955 roku w Chicago. Jest członkiem zakonu augustianów. Święcenia biskupie przyjął w 2014 roku, za pontyfikatu papieża Franciszka. Był misjonarzem w Ameryce Południowej, biskupem Chiclayo i Callao w Peru. Kardynałem został w 2023 roku.

Dorota Kułaga