Śladami św. Pawła VI w Ghanie

W opisach konkretnego kraju, czy to jakiegoś regionu, albo nawet miasta, w celu wywarcia bardziej lub mniej głębokiego wrażenia na czytelniku, przytacza się to, co jest największe albo najmniejsze w nim. W przypadku Ghany, takim przykładem wielkości, jest największe sztuczne jezioro na świecie, jezioro Wolta, powstałe w wyniku zbudowania zapory wodnej na rzece o tej samej nazwie, w latach 1961-1965, w miejscowości Akosombo.

Zapora posiada 660 m długości i 114 m wysokości, a somo jezioro ma powierzchnię prawie 8502 km². Na zaporze została zbudowana elektrownia wodna, która dostarcza energię elektryczną nie tylko dla Ghany, ale również dla sąsiadujących krajów, czyli: Togo i Wybrzeża Kości Słoniowej. Aby móc stworzyć to sztuczne jezioro, musiano przesiedlić około osiemdziesięciu tysięcy mieszkańców tego rejonu. Oczywiście, jezioro to stało się też swego rodzaju atrakcją turystyczną dla miejscowych i zagranicznych turystów, którzy pływają na większych lub mniejszych łódkach czy nawet statkach. Dla katolików w Ghanie, Akosombo jest sławne z jeszcze jednego powodu, bowiem 8 sierpnia 1962, ówczesny arcybiskup Mediolanu, kardynał Giovanni Battista Montini, podczas swojej podróży do Ghany, konsekrował kościół p.w. św. Barbary dla pracujących przy budowie zapory Włochów. Jak to zwykle bywa, odkładałem pielgrzymkę do tego miejsca, aż nadarzy się ku temu sposobna okazja. Taką okazją stała się wizyta czterech kapłanów z diecezji kieleckiej, z którymi udałem się do tego miejsca dokładnie 15 listopada 2021. Ale zanim wspięliśmy na górę, gdzie znajduje się kościół, najpierw zrobiliśmy sobie godzinną przerwę pływając małą motorówką po tym największym na świecie sztucznym jeziorze, otoczonym zewsząd pełnymi zieleni pagórkami. Oczywiście nie opłynęliśmy całego jeziora, bo nie to było naszym celem. Chyba dlatego, że był to poniedziałek, a jak powszechnie wiadomo, poniedziałki są zawsze specyficzne gdziekolwiek byśmy nie byli, również w Ghanie, także byliśmy jedynymi obecnymi na tym największym, sztucznym jeziorze świata. Znaleźliśmy się między dwoma błękitami: błękitem nieba i błękitem tafli jeziora. Słychać było rytmiczny szum silnika motorówki i śpiewy ptaków. Atmosfera w sam raz do duchowych rozmyślań, ale godzina pływania szybko minęła, musieliśmy przerwać pobożne rozważania i udaliśmy się w dalszą drogę, w kierunku kościoła św. Barbary. Zanim dojechaliśmy do kościoła, kilkaset metrów przed nim, minęliśmy również szkołę. Co jest o tyle znamienne, że kiedy św. Paweł VI odbywał tę podróż do Ghany, to połączenie religii i kultury przeżywało kryzys w Europie, natomiast w Afryce dostrzegł on wielki optymizm i zaufanie do Kościoła, oraz wielkie pragnienie edukacji pośród mieszkańców tego kontynentu. Nie tylko w Ghanie, ale i w wielu innych krajach Afryki, Kościół katolicki kojarzony jest ze szkołami i szpitalami. Dlatego J.E. kard. Montinimiał też powiedzieć, że „życie misjonarskie posiada swój pierwszy przejaww szkole, tak że religia i kultura istnieją tutaj w zgodzie”. Można powiedzieć, że te słowa świętego Papieża są nadal aktualne w Afryce. Podczas swojej wizyty w stolicy kraju, w Akrze, odwiedził także tamtejszy uniwersytet.

Kościół p.w. św. Barbary w Akosombo, a w zasadzie kaplica, została wybudowana w ciągu 21 dni. Kiedy się bliżej przyjrzymy bryle kościoła, to zauważymy, że tak naprawdę składa się ona z rozbudowanego dachu, trochę przypominające nasze góralskie kaplice. Ścian praktycznie nie ma, bo w tutejszym klimacie są niepotrzebne. We wnętrzu świątyni, panuje swoisty mikroklimat, z idealną temperaturą. Wzgórze, na którym został zbudowany, posiada niesamowite położenie. Rozciąga się stamtąd przepiękny widok na rozlewiska jeziora Wolta. Przed wejściem do kościoła znajduje się duży głaz z napisem św. Barbara 1962. Został on wzięty z miejsca, gdzie powstała zapora. W ołtarzu głównym, znajduje się wielki krzyż z Jezusem, nad którym, został umieszczony witraż ukazujący nauczającego Jezusa, w otoczeniu różnych postaci przedstawiających ludzi z wszystkich kontynentów, w charakterystycznych ubiorach.W prawym rogu witraża przedstawiony jest portret arcybiskupa Montiniego, a w lewym jego rogu, robotnik z młotem pneumatycznym, budującym tamę. Po lewej stronie od ołtarza znajduje się figura św. Barbary, wykonana z białego marmuru, około metrowej wielkości. Obok niej znajduje się czarna tablica, gdzie złotymi literami umieszczony jest napis po łacinie: Ad memoriam eorum qui muneresuofungentes hic ceciderunt(Ku pamięci tych, którzy tutaj zginęli przy wykonywaniu swojejfunkcji). Następnie, wymienione są imiona i nazwiska, funkcja, oraz data śmierci tragicznie zmarłych. Pierwszy wymieniony zginął 24 grudnia 1961, a ostatni 22 lutego 1966. Z tyłu kaplicy, na murze, widnieje biała marmurowa tablica, z napisem po włosku, informująca, że została ona pobłogosławiona przez kardynała Montiniego, arcybiskupa Mediolanu, 8 sierpnia 1962.

Podczas podróży po Ghanie, pewnego razu, J.E. kard. Montini został zaskoczony przez silną burzę i musiał się zatrzymać wraz z orszakiem w pobliskim lesie. Tam przyszli miejscowi mieszkańcy,zaciekawieni niezwykłymi przybyszami. Kardynał, kiedy ich ujrzał, zaprosił ich do spożycia wspólnego obiadu. W następnym roku, 21 czerwca 1963 został wybrany Papieżem. Na pewno żaden z jego gości nie przypuszczał, że oto jedzą obiad z przyszłym następcą św. Piotra.

Optymizm, o którym wspominał św. Paweł VI ze swojej podróży po Afryce, nie tylko nie zniknął, ale dzięki Ewangelii się umocnił i trwa aż do dziś.

† Henryk M. Jagodziński
Nuncjusz Apostolski w Ghanie

17 listopada 2021 r