Trzej Królowie przeszli przez Kielce... oraz przez inne miejscowości

Trzej Królowie – Kacper, Melchior i Baltazar, pokłonili się przed Dzieciątkiem Jezus oraz złożyli swoje dary w szopce na Placu Jana Pawła II. Towarzyszyły im tłumy kielczan.

Królowie byli odgrywani przez lekarza Piotra Stępnia, dowódcę Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii Roberta Mazura oraz Dyrektora sportowego Korony Kielce Pawła Golańskiego. Orszak poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem Księdza Biskupa Mariana Florczyka. Poświęcił on kadzidło, kredę do oznaczania drzwi domów wiernych oraz wodę, którą pokropił zebranych.

Po końcowym błogosławieństwie z katedry wyruszył pochód, prowadzony przez Trzech Króli – Kacpra, Melchiora i Baltazara.

- Myślę, że wybór nie dotyczy tylko mnie personalnie, ja pasowałem wyglądem – mam brodę i odpowiedni wiek. Wybór mojej profesji był hołdem dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia – lekarzy, pielęgniarek, ratowników, diagnostów, czy osób zarządzających szpitalem. Z drugiej strony pokłon króla Kacpra z mirrą mówi o tym, że szukamy wsparcia, aby nasza praca miała efekty i przynosiła zdrowie – zaznaczył odgrywający rolę jednego z mędrców Piotr Stępień, lekarz z Klinika Chirurgii, Urologii i Traumatologii Dziecięcej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Zauważa także, że mirra, oprócz znaczenia symbolicznego była również lekarstwem na choroby jamy ustnej, układu oddechowego i przewodu pokarmowego.

Reprezentujący Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii Robert Mazur, w roli która Melchiora, powiedział, że pomimo częstych występów na uroczystościach patriotycznych, ma dużą tremę. - Królem jestem po raz pierwszy, choć w Orszakach brałem udział wielokrotnie. Złoto, które niosę symbolizuje królestwo, bogactwo i spokój – powiedział.

Paweł Golański, dyrektor sportowy Korony  Kielce wystąpił w roli króla Baltazara. - Jestem katolikiem i było to dla mnie ważne wydarzenie. Świętujemy, kolędujemy, gromadzimy się, aby się radować – nie mogło być innej odpowiedzi, niż założyć ten piękny strój, wziąć do ręki kadzidło i maszerować w orszaku razem z wszystkimi zebranymi.

Po dotarciu do stajenki, Królowie oddali pokłon małemu Jezusowi i wręczyli swoje dary. Następnie wszyscy zebrani kolędowali wspólnie z działającym przy Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach Zespołem Pieśni i Tańca Kielce. - Jesteśmy drugi raz na orszaku, szliśmy od samej bramy do placu z królami. Było zimno, ale daliśmy radę, na szczęście wyszło słońce. Mieliśmy okazję przećwiczyć już kolędowanie podczas wspólnych świąt - mówią państwo Robert i Edyta z córką Zosią

Swój udział w Orszaku Trzech Króli wspomina także senator Krzysztof Słoń. - Dziewięć lat temu byłem Baltazarem, mój orszak wyruszał z Rynku, byli to politycy, samorządowcy, ale także ludzie niepełnosprawni. Musimy pamiętać, że nie jest to tylko dzień wolny  od pracy, ale także okazja, by zawiązać wspólnotę ducha.

tekst za: em.kielce.pl

>> Galeria zdjęć

>> Relacja z Białogonu

>> Relacja z Brzezinek

>> Relacja z Chmielnika

>> Relacja z Kazimierzy Wielkiej

>> Relacja z Leszczyn

>> Relacja z Pińczowa

>> Relacja ze Skalbmierza

>> Relacja ze Skorzeszyc