Tylko papierek czy coś więcej?

Jeśli ktoś sfałszował zaświadczenie o naukach przedmałżeńskich i wizycie w Poradni Przedmałżeńskiej, to czy sakrament jest ważny?

Tylko papierek czy coś więcej? - pod takim tytułem ukazał się w tygodniku Niedziela (nr 25/18 VI 2023) bardzo ciekawy, praktyczny i co najważniejsze zawierający kompetentne informacje, artykuł ks. prof. Piotra Majera, krakowskiego prawnika kanonisty, odnoszący się do wciąż obecnego zjawiska fałszowania dokumentów zaświadczających odbycie katechez przedmałżeńskich i poradnictwa rodzinnego. Zapewne wiele osób zapoznało się z treścią artykułu, ale na pewno jest i taka część, której te treści przemknęły niezauważone. Stąd też ten krótki anons, zresztą zgodnie z sugestią jednego z Księży Proboszczów naszej diecezji, za co w tym miejscu pragnę Mu podziękować.

Autor przywołanego artykułu zauważa we wstępie, że w wielu diecezjach podejmowane są konkretne działania, żeby to zjawisko ukrócić, ale stawia przede wszystkim zasadnicze pytanie: Czy podrobienie zaświadczenia o odbyciu nauk przedślubnych i wizycie w poradni przedmałżeńskiej ma wpływ na ważność małżeństwa? Prowadząc czytelnika ku odpowiedzi ks. P. Majer zwraca uwagę m. in. na fakt, że unikanie nauk przedślubnych może być też odbierane jako symptom niechęci do zawarcia małżeństwa zgodnie z nauczaniem Kościoła oraz wyraz pragnienia, by z małżeńskiego zobowiązania wykluczyć nierozerwalność, wierność bądź zobowiązanie do zrodzenia i wychowania potomstwa. To także przesłanki nieważności małżeństwa znane w prawie Kościoła. Ponadto, jako prawnik podkreśla, że fałszowanie dokumentów jest przestępstwem. I znowu warto w tym miejscu przytoczyć dłuższy fragment artykułu: Zarówno sporządzanie fałszywego publicznego dokumentu kościelnego, jak i świadome posługiwanie się takim dokumentem dla jakiegokolwiek własnego celu stanowi kanoniczne przestępstwo (kan. 1391 Kodeksu prawa kanonicznego). Także z punktu widzenia polskiego prawa karnego podrabianie dokumentу w zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, za używanie podrobionego dokumentu grozi natomiast kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (art. 270 § 1 i art. 273 Kodeksu karnego). Przypomnienie o konsekwencjach karnych w zakresie polskiego prawa nie jest bezpodstawne, bo małżeństwo kanoniczne może mieć skutki cywilne, o których w ramach przygotowania do małżeństwa narzeczeni winni zostać poinformowani (art. 10 ust. 2 konkordatu). Jest to zobowiązanie Kościoła wobec państwa, a fałszowanie odnośnych dokumentу w uniemożliwia skuteczne wywiązanie się z tego obowiązku. Dlatego księża po stwierdzeniu, że zaświadczenie o naukach przedślubnych jest fałszywe, zawiadamiają państwowe organy ścigania. Ks. prof. P. Majer podkreśla, że zawarcie małżeństwa ma charakter nie tylko administracyjny, ale jest to dozgonne zobowiązanie dwojga ludzi, które powinno dokonywać się z najwyższą powagą i wynikać z dojrzałej decyzji.

Zajęcie się tym jakże niepokojącym zjawiskiem (tzn. przedstawiania w kancelarii parafialnej przez niektórych narzeczonych fałszywych dokumentów, kupionych od oszustów), omówienie tematu z perspektywy prawnika kanonisty, ale jednocześnie duszpasterza, stanowi bardzo potrzebny, kompetentny głos w obliczu patologii, która dotyka dzisiaj tak doniosłe wydarzenie życia ludzkiego jakim jest zawarcie sakramentalnego związku małżeńskiego. Za ten wysiłek i uwagę należy Ks. Prof. P. Majerowi wyrazić uznanie.

ks. dr Artur Skrzypek
WIKARIUSZ BISKUPI DS. MAŁŻEŃSTW I RODZIN

Artykuł można odnaleźć na portalu internetowym i w całości zapoznać się z jego treścią >> KLIKNIJ TUTAJ

 

PS. W załączniku publikujemy wzór zaświadczenia (z hologramem) obowiązujący w Diecezji Kieleckiej.