Wyąjtkowa procesja z palmami - był kucyk i osiołek

Kolorowe, wysokie palmy, tłum wiernych, śpiewy i modlitwy, ale również… osiołek i kucyk – tak wyglądała procesja z palmami, która przeszła ulicami parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Kielcach.

Na czele procesji razem z ks. Adamem Nowakiem, który wcielił się w rolę Jezusa, szła oślica Lola. Tuż za nimi podążał kucyk Bajtuś. Zwierzęta na co dzień pracują z niepełnosprawnymi dziećmi.

– Lola ma już 20 lat, jest przytulaśna, ale jednocześnie uparta jak… osioł. Z Bajtusiem wychowywała się od najmłodszych lat, więc są oni nierozłączni – wyjaśniała Monika Guzy z Kompleksu Świętokrzyska Polana.

Młodsi, starsi i całe rodziny przeszły wraz z palmami ulicą m.in. ulicą Mielczarskiego i Urzędniczą. Uczestnicy byli zachwyceni.

– Jest bardzo pięknie. Przyjechałyśmy tutaj z innej kieleckiej parafii i jesteśmy zachwycone, bo byłyśmy ciekawe jak to wygląda – tłumaczyła pani Anna, która dotarła do kościoła przy ulicy Urzedniczej razem z panią Marią.

– Podoba mi się klimat jaki tutaj jest, bardzo duże palmy i zwierzątka – mówił nam Krzyś.

– Najbardziej jestem zachwycona konikiem i osiołkiem, bo są bardzo słodkie i milutkie – dodała Asia.

Procesja ruszyła z nowego, budującego się jeszcze kościoła. – Bardzo mi zależy na katechizacji dzieci, bo to forma przekazywania wiary i wartości. Musimy próbować się oprzeć komercjalizacji świąt i podkreślać jaka jest ich istota. Chodzi przecież o zmartwychwstanie Chrystusa  – podkreślał ks. Marian Fatyga. Wydarzenie zakończyła Msza św. w drewnianym kościele przy ulicy Urzędniczej. 

Przypomnijmy, że Niedziela Palmowa, w tradycji zwana Niedzielą Męki Pańskiej rozpoczyna obchód Wielkiego Tygodnia, w którym przęzywać będziemy Święte Triduum Paschalne Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, które zakończone zostanie w Niedzielę Wielkanocną drugimi nieszporami.

tekst za: emkielce.pl

>> Galeria zdjęć